Kategorie
Opowiadanie "Dziwka"
2007-09-16 16:45:47 | Opowiadanie przeczytano: 69290 razy
Czytaj ile tylko chcesz! Przeczytałeś już 1.
Jestem prostytutką już kilka lat. Obecnie pracuję w agencji, gdzie mam swój pokój, swojego goryla przed drzwiami - jestem bardzo zadowolona. Chcę Wam opowiedzieć o kimś, kogo zapamiętałam a nie pomieszał mi się z innymi fiutami.Była 4 nad ranem, postanowiłam, że jeżeli nikt nie przyjdzie w ciągu 15 minut chrzanię to i idę spać. Nie czekałam nawet tyle - po chwili usłyszałam pukanie. Szybko spojrzałam na moje odbicie w ogromny lustrze - włosy dobrze spięte, nie będą przeszkadzać, koronkowy czarny staniczek więcej odsłania niż zasłania, a stringi -. Czarny paseczek przebiegał między moimi udami delikatnie ocierając się o cipkę i sprawiając mi dodatkową przyjemność.
Otworzyłam drzwi, zerknęłam na goryla - skinął głową, że wszystko ok. Spojrzałam na klienta, właściwie klientów. Było ich dwóch- zadbani panowie około czterdziestki, dobrze ubrani i ładnie pachnący. Ucieszyłam się - przynajmniej estetycznie zakończę ten dzień pracy. Wyższy powiedział -Spokojnie, tylko ja dzisiaj. Kolega będzie tylko patrzeć, nic się nie bój, załatwione z kim trzeba- i uśmiechnął się. Zaczął się powoli rozbierać, został jedynie w slipkach. Podszedł do mnie, delikatnie pogładził mnie po talii i brzuchu. -Dreszczyk?- zapytał, kiedy wzdrygnęłam się pod jego dotykiem. Z uśmiechem siadł w fotelu, oparł się wygodnie. Ten drugi również siadł na fotelu naprzeciwko. Pierwszy przymknął oczy i powiedział, że mam mu obciągnąć. Dokładnie powiedział -Chcę, żebyś mnie ssała tak, żebym poczuł, że to najlepsze obciąganie w moim życiu-. Klęknęłam przed nim, szybko pozbyłam się slipek. Nachyliłam się tak, że ustami mogłam go pieścić, a mój tyłek był na wysokości penisa tego drugiego. Zaczęłam delikatnie gryźć i ssać jego uda, dłońmi pieściłam jego brzuch i sutki. Powoli zbliżyłam się do penisa, wzięłam go do ręki i zaczęłam oblizywać. Jego wyjątkowy smak podziała na mnie jak afrodyzjak - wzięłam go całego do buzi, chciałam zjeść i gryźć, ale powstrzymałam się. Był wyjątkowy i tak chciałam go potraktować. Zaczęłam go ssać, powoli i leniwie, pieszcząc dodatkowo językiem. Poczułam, jak robię się cała mokra, zaczęłam poruszać ustami coraz szybciej. Z jego ust wydobył się jęk, a ja poczułam, jak soki spływają mi po udach. Poczułam, jak ten drugi dłonią je zagarnia - myślałam, że przynajmniej dotknie mojej muszelki, ale nie, usłyszałam tylko, jak oblizuje palce z moich soków. Wypięłam się mocniej myśląc, że może skuszę go moim tyłeczkiem ubranym tylko w te koronki. Nie wiedziałam, co się ze mną dzieje, czułam tak ogromne podniecenie, ze miałam ochotę pieprzyć się z nimi dwoma na raz, a musiałam ssać jednemu a drugi tylko patrzył-. Skupiłam się na tym, nad czym miałam władzę - koleś jęczał coraz bardziej, a ja chciałam, żeby zapamiętał ten orgazm. Włożyłam ręce pod jego pośladki, drażniłam opuszkiem odbyt wciąż ssąc. Poczułam, że dochodzi, a ja razem z nim - koronka skutecznie ocierała się o łechtaczkę. Nagle, wcześniej ode mnie - wybuchnął mi w ustach, ledwie nadążałam z połykaniem. Jego sperma miała wyjątkowy smak, z przyjemnością czułam, jak spływa mi przełykiem. Głośno oddychając mężczyzna nachylił się nad mną, pocałował mnie w policzek i powiedział -Dziękuję-. Nagle spojrzał na mnie i dodał -Rumieńce możesz mieć z wysiłku, ale te sutki chyba nie stoją z zimna?- Wstał, przeszedł się po moim pokoju, który jest wyposażony w przeróżne zabawki. Zatrzymał się przy paskach zwisających z sufitu. Kazał mi podejść i zapytał się, czy tego chcę. Nie odpowiedziałam, wzięłam jego rękę i przyłożyłam sobie między nogi, gdzie moja cipka wciąż była cała mokra. Przymknęłam oczy czując, jak jego palce powoli wślizgują się do wnętrza. Nagle wziął moje ręce i przywiązał je do tych pasków wiszących tak, że dłonie miałam nad głową i byłam całkowicie bezradna. Po raz pierwszy, bo to ja zawsze robię klientami co chcę. Byłam ogromnie podniecona, kiedy odpiął mój stanik, a następnie ustami zsunął majteczki. Zaczął pieścić moje uda, po chwili jego język wsunął się głębiej, dotykając każdego milimetra moja wnętrza. Nagle poczułam na swoich piersiach czyjeś dłonie, zdezorientowana nie wiedziałam, co się dzieje. Po chwili zrozumiałam, że kolega nie wytrzymał - gwałtownym ruchami ściskał moje sutki i całował mnie po szyi, a język pierwszego wciąż mnie lizał, z góry na dół. Dłonie drugiego mocno pociągnęły mnie do siebie, podświadomie pochyliłam się - tym razem się nie zawiodłam - drugi wszedł we mnie bardzo głęboko, jego dłonie wciąż ściskały moje piersi. Zaczął mnie rżnąc, pospolicie rznąć, a ja tylko tego chciałam. Wchodził coraz szybciej i szybciej, zaczęłam krzyczeć, a on nie przestawał aż doszliśmy. Miałam wrażenie, że skurcze z mojej cipki powodują drgania ziemi. Rozwiązali mnie, położyli na łóżku, przykryli kocem. Nie wiem, jak i kiedy zasnęłam, ale kiedy się obudziłam, byłam, sama. Na poduszce leżało kilkanaście banknotów. -Czyli to nie był sen- pomyślałam, przeciągnęłam się i zapadłam w głęboki sen.